Mrrrau ;3 Nie zwracajcie na mnie uwagi! Ja tu tylko sprzątam to co inni niegodziwie narobili do mojej prywatnej kuwety, o! Lubię Pokemony, a najbardziej to Bulbasaura! Pozdrawiam wszystkich ludzi mentalnie tkwiących w pierwszej generacji! Trzymajmy się razem i cały czas do przodu! ^^
Rozwalają mnie komentarze, pierwsze są o samym odcinku i że fajnie zobaczyć poprzednią grupę, a pozostali to mówią o shippingu Ash z Lillie i o Serenie, takie xD
Pokeshipperzy zawsze byli i będą, mi tam nic nie przeszkadza, być może specjalnie dają smaczki aby ludzie snuli teorie, lepsze to niż gadanie która gena jest lepsza.
No to mieliśmy kolejny świetny odcinek, tym razem mieliśmy powrót do Aloli. Czyli według tego odcinak, Ash nadal utrzymuje kontak ze swoją alolańską rodziną. I faktycznie mogliśmy dostrzec że nie które postacie wydawały się być bardziej dojrzalsze. Widzę że Lana nadal ma świetną wprawę w wędkowaniu, w serii Sun & Moon udało jej się złowić Kyogre, co prawda później go wypuściła, a w tym odcinku wyłowiła Gou, co swoją drogą bardzo świetnie i śmiesznie wyglądało. ??
no wiadomo fani ich shippują , ostatni raz było jak Lillie jest mu bardziej oddana po tym jak Faba ją traktował jak experyment do uwalnienia Utra Bestii którą wszyscy pamiętaliśmy , w 25 odc w Kalos jak fani Shippowali Korrinę z Satoshim
Wspaniały odcinek. Fajnie że Kukui i Burnet nadal są dla Asha niczym rodziną a on jest niczym starszy brat dla Lei. Miłe też było pokazanie w cameo alolańskiego oddziału zespołu r a także ukazanie że Lilie, Gladion i ich mama Lusamine nadal szukają zaginionego ojca. Fajne też było pokazanie rodomdexa , mallow, sophoclesa, kiawe.
Dusk Astral ma rację popieram dziewcynę Lei’a powinno być , w końcu Satoshi jest powiązany z Burnet i Kukuim jako 2 rodzina alolańska 😉 1 rodziną Asha to Delia w Kanto
Odcinek pokazujący jedno – Gou i jego historia będzie tak samo ważna, jak historia Asha. Nic nowego. A skoro Gou chce złapać wszystkie poki, niech łazi po Kanto i łapie, a później niech jedzie do kolejnego regionu, a nie marnuje czas na jednodniowe przygody w różnych miejscach.
Braiven by poległa przez KO Inferno Overdrive natomiast sylveon ma typ Fairy i jest super skuteczna na ten typ poka który ma Dragon ale nie wygra gdyź Fire is strong on Fairy
Sylveon raczej ma status qou z typem fire, nie zadaje za wiele obrażeń ale też od niego nie otrzymuje za wiele. Bardziej gdyby Serena miała Azumarila czy Primarinę to szybciej by jej poszlo z Kiawe. Chociaż chętnie zobaczyłbym ją w przebraniu Asha, fajnie to wtedy wyglądało gdy udawała jego walcząc Pikachu
‼️* Ten komentarz dotyczy zarówno odcinka poprzedniego jak i tego, zawarłam w nim kilka swoich własnych przemyśleń, co do tego co bym poprawiła, ale jest też ogólny komentarz do tego co jak na razie widzimy w serii, jeśli nie chce Ci się tule czytać, możesz po prostu przewinąć do podsumowania. *‼️
Ogólnie odcinek jest dobry, fajnie że Ash troszkę stracił pewności siebie i zaczął przegrywać, w końcu gdyby tylko wygrywał to to by nie miało sensu. Jednak moim zdaniem lepiej by było gdyby nasz bohater najpierw podróżował po Galar ( chyba, że to jest zamierzone w późniejszych odcinkach). Tak samo fajnie by było gdyby Gou zaczął jakoś trenować swoje pokemony, albo żeby chociaż się pojawiały, bo tak naprawdę większość złapanych przez niego pokemonów jest ukazana tylko przez jeden odcinek.
Sama animacja nie jest zła, ale chyba bym zostawiła tą z XY.
Nie narzekałabym, gdyby przez kilka dni byli w Alabastii i np. Ash by pokazał swojemu nowemu przyjacielowi jego pokemony, albo gdyby został poprowadzony odcinek, gdzie obecny Pikachu spotyka Kangaskany.
Na ten moment nie oceniam jeszcze całej serii, jednak uważam iż twórców tego anime stać na zdecydowanie więcej, co już nie raz pokazali. Liczyłabym na spotkania starych przyjaciół Ash’a albo fajnie by było przeprowadzić odcinek, w którym główny bohater ma urodziny i to właśnie na nich nastąpi spotkanie wszystkich przyjaciół ( i mówię tu zarówno o pokemonach, jak i Brocku, Misty, May idt.)
Fajnie by było zobaczyć też odcinki z wspomnieniami Ash’a ( chodzi mi o coś podobnego jak w odcinku,, Ogniste spotkanie po latach ” w serii B&W) np. Gdy jadą w jakieś miejsce, spotykają jakiegoś pokemona.
Są momenty, w których aż się prosi by wyciągnąć z nich wspomnienia. Np. Gou gdy łapał linię ewolucyjną Butterfriee(?) jedno dodatkowe zdanie dla Ash’a mogłoby sprawić, że odcinek byłby odebrany zupełnie inaczej.
Np. – Czyli teraz polujemy na Caterpie? Wiesz, kiedyś miałem tego pokemona, był pierwszym złapanym przeze mnie w Wertańskim Lesie. Po jakimś czasie ewoluował i wypuściłem go by mógł założyć własną, szczęśliwą rodzinkę. Fajnie by było go jeszcze spotkać…
Poza tym.. W drodze powrotnej z Unovy pomogłem wraz z tamtejszymi przyjaciółmi jednemu z tych pokemonów w ewolucji.. ( to tylko mój przykład)
I myślę, że takie coś by było fajnym dodatkiem, nqpewno korzystnym dla całej serii i tej i być może następnych.
Dodałabym też troszkę więcej akcji, poza tym raczej nie mam większych uwag.
‼️ Podsumowując ‼️
Sam odcinek 36 uważam za warty obejrzenia, dzieje się w nim na pewno znacznie więcej niż w większości do tej pory wypuszczonych odcinków, dlatego jest wciągający. Jestem pozytywnie nastawiona i czekam na dalszy rozwój fabuły.
Oglądałam już również odcinek 37, który również oceniam bardzo pozytywnie. Charakter Kiawe jest ukazany w ciekawy sposób, widać, że troszkę się zmienił od ostatniego odcinka z Aloli i na pewno jest silniejszy, jednak smuci mnie iż mimo, że Ash wygrał Alolańską Ligę ten wątek w ogóle nie został poruszony. Może przy następnej wyprawie ktoś go rozpozna?
Poza tym sama treść odcinka jest ciekawa. Bardzo przyjemny, jeden z lepszych w tej serii,szkoda że nie przeciągnęli tego odcinka na 2-3, no ale trudno, liczę na szybki powrót. W tle zostały ukazane pokemony Zespołu R, co uważam za fajne urozmaicenie, scena z Lei’em oraz całą rodzinką przeurocza i dającą takie wyraźne ciepełko.
Ogólnie i ten odcinek odebrałam bardzo pozytywnie i tak jak wspominałam czekam na dalszy rozwój serii. ?
Zgadzam się, Ash powinien dawać wspominki o swoich starych kumplach czy też miejscach w których był, takie coś zapewne wiele by dało serii. mieliśmy to w Kanto, gdzie był Surge oraz teraz w Aloli, potrafią to robić, z tym że albo mają inne wizje co jest prawdopodobne, lub nie widza problemu. Nic by się nie stalo gdyby w takiej Unovie było coś wspomniane, milo że nie przepadam za nią to doceniłbym chociażby coś z tamtej serii gdyby była, tak samo z resztą. Takie Johto gdy było to czuć było jakbym oglądał znów drugą serię. Stąd też uważam że brakuje tutaj właśnie więcej nostalgii oraz myślenia Gou. On fakt łapie oki jak leci nie lubię tego, jednak gdyby pójść w innym kierunku, np taktycznym czy też kombinowania a nie rzut ballem, lub by było tego jak najmniej
Najlepszy odcinek w całej serii, przynajmniej na razie. Generację temu to Alola odwiedziła Kanto gdzie byli Misty i Brock a także walka Z ataki i Megaewolucje ale i też dużo nostalgii. Tutaj to m mieliśmy aż nadto. Gou który nie był przyzwyczajony do takich rzeczy jak rodzina czy też przyjaźń w tym odcinku był wręcz masakrowany tymi pozytywnymi uczuciami, choć ja się jego reakcji nie dziwię. Jego odcinki gdzie było przedstawione iż nie miał przyjaciół, chociaż ten jeden jedyny był tylko jedno dniowo a sam Gou o nim nie zapomniał. Stąd tak reagował, czując przytłocczenie i też być może zadrosć z tego co miał Ash. Fajnie że pokazali nam iż minęło przynajmniej z pół roku jak nie więcej w końcu Kukui i Burnet mają dziecko już a sam Lei jest uroczy, fajnie dawał po twarzy Ashowi. Widać też że wciąż utrzymują wyraźny kontakt ze sobą i nie tylko ale też z resztą Alolańskiej rodzinki co jest dosyć ważne. Gou miał problem z Grubbinem jak niegdyś Ash i w openingu i też w jedym z odcinków i koniec końców go nie złapał czyli tradycji stało się zadość. Mieliśmy też prawie wszystkie ważniejsze postacie oprócz Profesora Oaka. Widok wspomnianych wcześniej Kukuich bardzo mnie ucieszył wciąż istnieje ta rodzicielska więź pomiędzy nimi która jest od połowy generacji 7. Nawet mieliśmy pokemony Teamu R jak i Beawera chociaż zaliczyli sekundowe cameo. Btł też Rotom Dex a także jego spotkanie z tym nowszym, widać iż lekko był zazdrosny nasz Rotom z Aloli, chociaż fajnie jakby coś opowiedział co wydarzyło się przez ten okres czasu, jedynie Sopocles nieco opowiedział o sobie co porabia Podobnie jak reszta ekipy. Lana fajny moment miała z tą wędką, szkoda że jej Sandy nie ewoluował, jednak sądzę ze nie jest typem dziewczyny co rzuca kamykiem w swoje pokemony i prędzej byśmy zobaczyli Alolan Ninetalesa jak Vaporeona. Niestety nie dowiedzieliśmy się czy złowiła Manaphiego, choć przez sekundę gdy mówiła o niespodziance to myślałem że go pokaże. Mallow mam odczucie że stała się jakoś dojrzalsza, czuć było w niej zmianę, niby to ta sama postać jednak coś było w niej innego niż tą którą poznaliśmy, podobnie jak reszta. Lillie i Gladion nie mogli niestety spotkać się z Ashe, jednak był wyraźnie wspomniany w liście sam Ash nieco zareagował inaczej gdy o nim się wspomniało, być może nie spodziewał się że będzie pamiętany w końcu nie wiedział czy wróci i jeszcze ją spotka, być może też to coś innego, jednak tu Serena była by raczej zazdrosna, w końcu w Aloli były 3 świetne postacie kobiece. Sądzę że jeszcze się spotkają, jednak dojdzie do tego zapewne w 2 połowie serii, w końcu ona musi odnaleźć ojca. Być może ma to związek z Ultra Bestiami i Eternamusem który pod wpływem kontroli Zespołu R zmusi inne Bestie do ataku i wtedy mieliśmy powrót wszystkich bohaterów. Na razie to wstępna teoria, zobaczymy jak się to dalej rozwinie. Na kolejny plus trza dodać soundtrack z SM który przypominał sielską Alolę, nie umknęło też mojej uwadze to iż były kolorowe napisy. Wracając jednak do odcinka Kiawe był jaki był, podczas SM też wydawał się być zazdrosny że Ash ma Z pierścień lecz potem to wszystko się to wyjaśniło. Gou miał prawo być zły na to bo nie zbyt mu się to podobało, jednak lepiej aby to zrobił Kiawe niż taki Paul albo Trip. Dobrze że Gou z nim ni wygrał choć to był wyraźny test aby Gou sam powiedział jaki ma cel. Mimo iż go nie znoszę ma rację z tym iż marzenie samemu się zdobywa a nie przy pomocy innych, owszem ważne jest pomaganie i wspieranie, jednak robinie za kogoś już nie. Nawet pod koniec Gou sam walczył z Alolańskim Exxecutorem, w sumie aż pamiętam jak Ash z nim miał nie małe problemy. Fajnie było zobaczyć stare poki Asha, choć niestety były one za krótko, swoją drogą u Oaka jak byli to nie chciało się Ashowi odwiedzić Czarka i reszty. Niestety sam odcinek był za krótki przez co nie mieliśmy zbytnio dużo interakcji. Ten odcinek też pokazuje iż gdyby taka była cała seria, być może inaczej by się patrzyło na samego Gou. Nikt nie bronił jakby nawet Nando przeszedł sobie parkiem niedaleko Asha w Sinnon czy nawet się spotkali, czy też samej Iris lub też Clemonta. Pokazali że to potrafią w 2 odcinkach z Kalos oraz salą w Kanto. No nic mam nadzieję ze jeszcze zobaczymy Alolę nie raz bo miło było by wrócić. jeszcze raz do tego regionu. Zauważyłem też że Marowak Kiawe nieco się zmienił, stał się spokojniejszy no i Ash mocno pochwalił Lanę, Mallow i Lilię a pozostałej dwójce nic nie mówił co było nieco dziwne, ale cóż może taki zabieg. Być może spotkamy niebawem resztę kompanów Asha, świetny byłby odcinek gdzie cała grupa jego przyjaciół razem się spotyka. Wtedy Gou chyba by musiał się mocno przygotować w końcu byli by Misty, Brock, Tracey, Max, May, Dawn, Clian, Iris, Clemont, Bonnie, Serena, Kiawe, Sopocles.,Lillie, Mallow i Lana, to było by bardzo ciekawe spotkanie i bardzo na nie liczę.
Nie zdziwię się jeśli coś takiego bedzie, bo wątek tych postaci bardzo mnie interesuje bo Gladion przerwał Lilie jej moment w Aloli. A Ash chyba też coś ma do niej. Bo tak trochę zareagował
to ma sens , Lillie czuje silną więź z Ashem od odc o1 do 146 która trwał długo wiadomo tera lilie koleją 1 raz z bratem Gladio sa blisko celu odnalezienia Ojca , coś mi mówi źe ona bedzie pisać listy do Asha
Sama scena opuszczenia Lilie z Aloli był moment gdy na jej twarzy pojawil się takie spędzenie przed tym co chciałaby zrobić lub powiedzieć czekałem ale Gladion się wpakował z swoim slowem. Poczekamy zobaczymy co wyniknie z losoe tej dwójki. Ale ash i Lilie bardzo się uzupełniają i Lilie ma oparcie wnim
zdaje juź wiemy jak silny jest Ship Ash & Lillie , ona prędzej czy poźniej cel osciągnie z bratem , znajdą ojca , potem Gladion zmierzy z Ashem jak była obietnica ale w PWC , natomiast wiecej czasu Liliie spędzi z Ashem
Lilie raczej nic nie czuje do Asha poza przyjaźnią, wtedy gdy Gladion przerwał chciała mu podziękować za to że jej pomógł z przełamaniem się do pokemonów którego nabawiła się dzięki Fabie który chciał się zabawić z Ultra Bestiami. Bardziej bym widział z trójki Alolańskiej Lanę aniżeli Lillie czy Mallow. Ta druga jest typowo kobieca i jedynie chce by jej przyjaciele byli obok niej. Lana zaś dziwnie długo przebywała z Ashem do tego rumieniła się 2 razy gdy jej siostry wspomniały i chyba Olivia jeszcze. Co do pozostałych to amerykanie shipowali Asha i Misty w japońskiej wersji tego nie było, potem pojawiły się Dawn jak i May oraz Iris lecz głębszych uczuć nie było, w DP była taka jeszcze 1 postać co do niego się kleiła t ten odcinek z tym duchem który chciał wszystkich wykończyć. Potem mamy Serenę która czuje coś do Asha najwyraźniej. Jednak tak czy siak na razie walki mu w głowie a nie dziewczęta.
pamiętam 1 raz ten Satoshi palnał gafę na temat Gisselle w oryginal Series w Kanto a przecieź w walce preciw kantyjskiemu cubone nie miał szans mógł wystawić Squirle i KO
Glaceon
16/09/2020 w 09:08
Bo on zawsze tak robił, w sumie umknęła mi 1 ważna rzecz która powiedział Gou a Ash potwierdził Było mówione o marzeniu Mallow a ta dwójka powiedziała że już się spełniło co jest w pewnym sensie 3 z kolei bohaterką której udało się dopiąć swego. 2 był Tracey a drugą Brock chociaż też bym tu dyskutował. Sama Mallow jako 1 dziewczyna osiągnęła swój cel przed Dwiema koordynatorkami, smoczą liderka oraz Sereną która tak jakby szuka celu. Lana oprócz stworzenia balona nie ma niczego w celach oprócz badania wodnych poków zaś Lilie chce znaleźć ojca, co najpewniej w tym sezonie się uda ponieważ są podróże.
Bardzo fajny odcinek pokazuje, że Ash utrzymuje kontakt z Alolańską rodziną . Ash , gdy Lana czytała list od Lilie wzdrygnął się na swoje imię. Coś czuje , że wątek Lilie i Asha będzie jeszcze nam ukazany, bo Lilie nie powiedziała tego czego chciała Ashowi w odcinku, którym opuszczała Alolę.
xD lili wywiało
Ciekawe czy lana zrobiła zdjęcie manaphy przecież nic nie wspomniała
jak Lillie wroci z Ojcem to Lana pokaźe nam czy zrobiła zdjęcie na temat Manaphy o którym mówiła w S&M 146
Rozwalają mnie komentarze, pierwsze są o samym odcinku i że fajnie zobaczyć poprzednią grupę, a pozostali to mówią o shippingu Ash z Lillie i o Serenie, takie xD
W końcu ktoś z głową xD
Pokeshipperzy zawsze byli i będą, mi tam nic nie przeszkadza, być może specjalnie dają smaczki aby ludzie snuli teorie, lepsze to niż gadanie która gena jest lepsza.
I tak karzdy wie że seria xy i xyz byla najlepsza
No to mieliśmy kolejny świetny odcinek, tym razem mieliśmy powrót do Aloli. Czyli według tego odcinak, Ash nadal utrzymuje kontak ze swoją alolańską rodziną. I faktycznie mogliśmy dostrzec że nie które postacie wydawały się być bardziej dojrzalsze. Widzę że Lana nadal ma świetną wprawę w wędkowaniu, w serii Sun & Moon udało jej się złowić Kyogre, co prawda później go wypuściła, a w tym odcinku wyłowiła Gou, co swoją drogą bardzo świetnie i śmiesznie wyglądało. ??
Ciekawi mnie czy Ash znowu będzie używał ruchu-Z???????
w S&M43 była konfrontacja MEga EVo Vs Z- Movie to teraz sprawdzimy czy Satoshi uźyje Z-Ataku na Raihana ktory ma Gigantamax
Moim zdaniem niemożliwe, pamiętasz odcinki z zearorą potrzebna była moc strażnika wyspy, a nie wydaje mi się żeby tapu koko poleciał do galar.
no wiadomo fani ich shippują , ostatni raz było jak Lillie jest mu bardziej oddana po tym jak Faba ją traktował jak experyment do uwalnienia Utra Bestii którą wszyscy pamiętaliśmy , w 25 odc w Kalos jak fani Shippowali Korrinę z Satoshim
Wspaniały odcinek. Fajnie że Kukui i Burnet nadal są dla Asha niczym rodziną a on jest niczym starszy brat dla Lei. Miłe też było pokazanie w cameo alolańskiego oddziału zespołu r a także ukazanie że Lilie, Gladion i ich mama Lusamine nadal szukają zaginionego ojca. Fajne też było pokazanie rodomdexa , mallow, sophoclesa, kiawe.
Lei to chłopak, więc raczej powinno być Lei’a
Dusk Astral ma rację popieram dziewcynę Lei’a powinno być , w końcu Satoshi jest powiązany z Burnet i Kukuim jako 2 rodzina alolańska 😉 1 rodziną Asha to Delia w Kanto
Odcinek pokazujący jedno – Gou i jego historia będzie tak samo ważna, jak historia Asha. Nic nowego. A skoro Gou chce złapać wszystkie poki, niech łazi po Kanto i łapie, a później niech jedzie do kolejnego regionu, a nie marnuje czas na jednodniowe przygody w różnych miejscach.
kaki nazywał Gou rywalem ale ten zaprzeczał przecieź , z kolei kaki ujawnił źe jest rywalem i przyjacielem Asha co Hau i Gladion
Ciekawi mnie jakby za Gou była Serena, czy było by Braixen vs Turtonator a może Sylveon?
Braiven by poległa przez KO Inferno Overdrive natomiast sylveon ma typ Fairy i jest super skuteczna na ten typ poka który ma Dragon ale nie wygra gdyź Fire is strong on Fairy
Sylveon raczej ma status qou z typem fire, nie zadaje za wiele obrażeń ale też od niego nie otrzymuje za wiele. Bardziej gdyby Serena miała Azumarila czy Primarinę to szybciej by jej poszlo z Kiawe. Chociaż chętnie zobaczyłbym ją w przebraniu Asha, fajnie to wtedy wyglądało gdy udawała jego walcząc Pikachu
serena wróci na walentynki i czuje że będzie grubo
‼️* Ten komentarz dotyczy zarówno odcinka poprzedniego jak i tego, zawarłam w nim kilka swoich własnych przemyśleń, co do tego co bym poprawiła, ale jest też ogólny komentarz do tego co jak na razie widzimy w serii, jeśli nie chce Ci się tule czytać, możesz po prostu przewinąć do podsumowania. *‼️
Ogólnie odcinek jest dobry, fajnie że Ash troszkę stracił pewności siebie i zaczął przegrywać, w końcu gdyby tylko wygrywał to to by nie miało sensu. Jednak moim zdaniem lepiej by było gdyby nasz bohater najpierw podróżował po Galar ( chyba, że to jest zamierzone w późniejszych odcinkach). Tak samo fajnie by było gdyby Gou zaczął jakoś trenować swoje pokemony, albo żeby chociaż się pojawiały, bo tak naprawdę większość złapanych przez niego pokemonów jest ukazana tylko przez jeden odcinek.
Sama animacja nie jest zła, ale chyba bym zostawiła tą z XY.
Nie narzekałabym, gdyby przez kilka dni byli w Alabastii i np. Ash by pokazał swojemu nowemu przyjacielowi jego pokemony, albo gdyby został poprowadzony odcinek, gdzie obecny Pikachu spotyka Kangaskany.
Na ten moment nie oceniam jeszcze całej serii, jednak uważam iż twórców tego anime stać na zdecydowanie więcej, co już nie raz pokazali. Liczyłabym na spotkania starych przyjaciół Ash’a albo fajnie by było przeprowadzić odcinek, w którym główny bohater ma urodziny i to właśnie na nich nastąpi spotkanie wszystkich przyjaciół ( i mówię tu zarówno o pokemonach, jak i Brocku, Misty, May idt.)
Fajnie by było zobaczyć też odcinki z wspomnieniami Ash’a ( chodzi mi o coś podobnego jak w odcinku,, Ogniste spotkanie po latach ” w serii B&W) np. Gdy jadą w jakieś miejsce, spotykają jakiegoś pokemona.
Są momenty, w których aż się prosi by wyciągnąć z nich wspomnienia. Np. Gou gdy łapał linię ewolucyjną Butterfriee(?) jedno dodatkowe zdanie dla Ash’a mogłoby sprawić, że odcinek byłby odebrany zupełnie inaczej.
Np. – Czyli teraz polujemy na Caterpie? Wiesz, kiedyś miałem tego pokemona, był pierwszym złapanym przeze mnie w Wertańskim Lesie. Po jakimś czasie ewoluował i wypuściłem go by mógł założyć własną, szczęśliwą rodzinkę. Fajnie by było go jeszcze spotkać…
Poza tym.. W drodze powrotnej z Unovy pomogłem wraz z tamtejszymi przyjaciółmi jednemu z tych pokemonów w ewolucji.. ( to tylko mój przykład)
I myślę, że takie coś by było fajnym dodatkiem, nqpewno korzystnym dla całej serii i tej i być może następnych.
Dodałabym też troszkę więcej akcji, poza tym raczej nie mam większych uwag.
‼️ Podsumowując ‼️
Sam odcinek 36 uważam za warty obejrzenia, dzieje się w nim na pewno znacznie więcej niż w większości do tej pory wypuszczonych odcinków, dlatego jest wciągający. Jestem pozytywnie nastawiona i czekam na dalszy rozwój fabuły.
Oglądałam już również odcinek 37, który również oceniam bardzo pozytywnie. Charakter Kiawe jest ukazany w ciekawy sposób, widać, że troszkę się zmienił od ostatniego odcinka z Aloli i na pewno jest silniejszy, jednak smuci mnie iż mimo, że Ash wygrał Alolańską Ligę ten wątek w ogóle nie został poruszony. Może przy następnej wyprawie ktoś go rozpozna?
Poza tym sama treść odcinka jest ciekawa. Bardzo przyjemny, jeden z lepszych w tej serii,szkoda że nie przeciągnęli tego odcinka na 2-3, no ale trudno, liczę na szybki powrót. W tle zostały ukazane pokemony Zespołu R, co uważam za fajne urozmaicenie, scena z Lei’em oraz całą rodzinką przeurocza i dającą takie wyraźne ciepełko.
Ogólnie i ten odcinek odebrałam bardzo pozytywnie i tak jak wspominałam czekam na dalszy rozwój serii. ?
Zgadzam się, Ash powinien dawać wspominki o swoich starych kumplach czy też miejscach w których był, takie coś zapewne wiele by dało serii. mieliśmy to w Kanto, gdzie był Surge oraz teraz w Aloli, potrafią to robić, z tym że albo mają inne wizje co jest prawdopodobne, lub nie widza problemu. Nic by się nie stalo gdyby w takiej Unovie było coś wspomniane, milo że nie przepadam za nią to doceniłbym chociażby coś z tamtej serii gdyby była, tak samo z resztą. Takie Johto gdy było to czuć było jakbym oglądał znów drugą serię. Stąd też uważam że brakuje tutaj właśnie więcej nostalgii oraz myślenia Gou. On fakt łapie oki jak leci nie lubię tego, jednak gdyby pójść w innym kierunku, np taktycznym czy też kombinowania a nie rzut ballem, lub by było tego jak najmniej
Najlepszy odcinek w całej serii, przynajmniej na razie. Generację temu to Alola odwiedziła Kanto gdzie byli Misty i Brock a także walka Z ataki i Megaewolucje ale i też dużo nostalgii. Tutaj to m mieliśmy aż nadto. Gou który nie był przyzwyczajony do takich rzeczy jak rodzina czy też przyjaźń w tym odcinku był wręcz masakrowany tymi pozytywnymi uczuciami, choć ja się jego reakcji nie dziwię. Jego odcinki gdzie było przedstawione iż nie miał przyjaciół, chociaż ten jeden jedyny był tylko jedno dniowo a sam Gou o nim nie zapomniał. Stąd tak reagował, czując przytłocczenie i też być może zadrosć z tego co miał Ash. Fajnie że pokazali nam iż minęło przynajmniej z pół roku jak nie więcej w końcu Kukui i Burnet mają dziecko już a sam Lei jest uroczy, fajnie dawał po twarzy Ashowi. Widać też że wciąż utrzymują wyraźny kontakt ze sobą i nie tylko ale też z resztą Alolańskiej rodzinki co jest dosyć ważne. Gou miał problem z Grubbinem jak niegdyś Ash i w openingu i też w jedym z odcinków i koniec końców go nie złapał czyli tradycji stało się zadość. Mieliśmy też prawie wszystkie ważniejsze postacie oprócz Profesora Oaka. Widok wspomnianych wcześniej Kukuich bardzo mnie ucieszył wciąż istnieje ta rodzicielska więź pomiędzy nimi która jest od połowy generacji 7. Nawet mieliśmy pokemony Teamu R jak i Beawera chociaż zaliczyli sekundowe cameo. Btł też Rotom Dex a także jego spotkanie z tym nowszym, widać iż lekko był zazdrosny nasz Rotom z Aloli, chociaż fajnie jakby coś opowiedział co wydarzyło się przez ten okres czasu, jedynie Sopocles nieco opowiedział o sobie co porabia Podobnie jak reszta ekipy. Lana fajny moment miała z tą wędką, szkoda że jej Sandy nie ewoluował, jednak sądzę ze nie jest typem dziewczyny co rzuca kamykiem w swoje pokemony i prędzej byśmy zobaczyli Alolan Ninetalesa jak Vaporeona. Niestety nie dowiedzieliśmy się czy złowiła Manaphiego, choć przez sekundę gdy mówiła o niespodziance to myślałem że go pokaże. Mallow mam odczucie że stała się jakoś dojrzalsza, czuć było w niej zmianę, niby to ta sama postać jednak coś było w niej innego niż tą którą poznaliśmy, podobnie jak reszta. Lillie i Gladion nie mogli niestety spotkać się z Ashe, jednak był wyraźnie wspomniany w liście sam Ash nieco zareagował inaczej gdy o nim się wspomniało, być może nie spodziewał się że będzie pamiętany w końcu nie wiedział czy wróci i jeszcze ją spotka, być może też to coś innego, jednak tu Serena była by raczej zazdrosna, w końcu w Aloli były 3 świetne postacie kobiece. Sądzę że jeszcze się spotkają, jednak dojdzie do tego zapewne w 2 połowie serii, w końcu ona musi odnaleźć ojca. Być może ma to związek z Ultra Bestiami i Eternamusem który pod wpływem kontroli Zespołu R zmusi inne Bestie do ataku i wtedy mieliśmy powrót wszystkich bohaterów. Na razie to wstępna teoria, zobaczymy jak się to dalej rozwinie. Na kolejny plus trza dodać soundtrack z SM który przypominał sielską Alolę, nie umknęło też mojej uwadze to iż były kolorowe napisy. Wracając jednak do odcinka Kiawe był jaki był, podczas SM też wydawał się być zazdrosny że Ash ma Z pierścień lecz potem to wszystko się to wyjaśniło. Gou miał prawo być zły na to bo nie zbyt mu się to podobało, jednak lepiej aby to zrobił Kiawe niż taki Paul albo Trip. Dobrze że Gou z nim ni wygrał choć to był wyraźny test aby Gou sam powiedział jaki ma cel. Mimo iż go nie znoszę ma rację z tym iż marzenie samemu się zdobywa a nie przy pomocy innych, owszem ważne jest pomaganie i wspieranie, jednak robinie za kogoś już nie. Nawet pod koniec Gou sam walczył z Alolańskim Exxecutorem, w sumie aż pamiętam jak Ash z nim miał nie małe problemy. Fajnie było zobaczyć stare poki Asha, choć niestety były one za krótko, swoją drogą u Oaka jak byli to nie chciało się Ashowi odwiedzić Czarka i reszty. Niestety sam odcinek był za krótki przez co nie mieliśmy zbytnio dużo interakcji. Ten odcinek też pokazuje iż gdyby taka była cała seria, być może inaczej by się patrzyło na samego Gou. Nikt nie bronił jakby nawet Nando przeszedł sobie parkiem niedaleko Asha w Sinnon czy nawet się spotkali, czy też samej Iris lub też Clemonta. Pokazali że to potrafią w 2 odcinkach z Kalos oraz salą w Kanto. No nic mam nadzieję ze jeszcze zobaczymy Alolę nie raz bo miło było by wrócić. jeszcze raz do tego regionu. Zauważyłem też że Marowak Kiawe nieco się zmienił, stał się spokojniejszy no i Ash mocno pochwalił Lanę, Mallow i Lilię a pozostałej dwójce nic nie mówił co było nieco dziwne, ale cóż może taki zabieg. Być może spotkamy niebawem resztę kompanów Asha, świetny byłby odcinek gdzie cała grupa jego przyjaciół razem się spotyka. Wtedy Gou chyba by musiał się mocno przygotować w końcu byli by Misty, Brock, Tracey, Max, May, Dawn, Clian, Iris, Clemont, Bonnie, Serena, Kiawe, Sopocles.,Lillie, Mallow i Lana, to było by bardzo ciekawe spotkanie i bardzo na nie liczę.
Ale się rozpisałeś chłopie
Nic dodać nic ująć, udało mi się dobrnąć do końca, też mam nadzieję, że będzie jeszcze kilka odcinków z Alolą 🙂
Dobry odcinek, jednakże liczyłem na walkę incineroara Asha, bo jednak po jego ewolucji ani razu nie pokazali jak walczy
No zaraz dostaniemy 2 serenę i z tego anime wyjdzie jakieś rywalizowanie o asha proszę nie
Nie zdziwię się jeśli coś takiego bedzie, bo wątek tych postaci bardzo mnie interesuje bo Gladion przerwał Lilie jej moment w Aloli. A Ash chyba też coś ma do niej. Bo tak trochę zareagował
to ma sens , Lillie czuje silną więź z Ashem od odc o1 do 146 która trwał długo wiadomo tera lilie koleją 1 raz z bratem Gladio sa blisko celu odnalezienia Ojca , coś mi mówi źe ona bedzie pisać listy do Asha
Jestem ciekaw jak rozwiną ten wątek Bardzo jestem ciekaw jak się zobaczą co z tego wyniknie
teź jestem tego bardzo ciekaw jak rozwineła sie lillie , chyba ona juź nie jest nastolatką , ma inny ubior w pociagu chyba
Sama scena opuszczenia Lilie z Aloli był moment gdy na jej twarzy pojawil się takie spędzenie przed tym co chciałaby zrobić lub powiedzieć czekałem ale Gladion się wpakował z swoim slowem. Poczekamy zobaczymy co wyniknie z losoe tej dwójki. Ale ash i Lilie bardzo się uzupełniają i Lilie ma oparcie wnim
zdaje juź wiemy jak silny jest Ship Ash & Lillie , ona prędzej czy poźniej cel osciągnie z bratem , znajdą ojca , potem Gladion zmierzy z Ashem jak była obietnica ale w PWC , natomiast wiecej czasu Liliie spędzi z Ashem
Lilie raczej nic nie czuje do Asha poza przyjaźnią, wtedy gdy Gladion przerwał chciała mu podziękować za to że jej pomógł z przełamaniem się do pokemonów którego nabawiła się dzięki Fabie który chciał się zabawić z Ultra Bestiami. Bardziej bym widział z trójki Alolańskiej Lanę aniżeli Lillie czy Mallow. Ta druga jest typowo kobieca i jedynie chce by jej przyjaciele byli obok niej. Lana zaś dziwnie długo przebywała z Ashem do tego rumieniła się 2 razy gdy jej siostry wspomniały i chyba Olivia jeszcze. Co do pozostałych to amerykanie shipowali Asha i Misty w japońskiej wersji tego nie było, potem pojawiły się Dawn jak i May oraz Iris lecz głębszych uczuć nie było, w DP była taka jeszcze 1 postać co do niego się kleiła t ten odcinek z tym duchem który chciał wszystkich wykończyć. Potem mamy Serenę która czuje coś do Asha najwyraźniej. Jednak tak czy siak na razie walki mu w głowie a nie dziewczęta.
pamiętam 1 raz ten Satoshi palnał gafę na temat Gisselle w oryginal Series w Kanto a przecieź w walce preciw kantyjskiemu cubone nie miał szans mógł wystawić Squirle i KO
Bo on zawsze tak robił, w sumie umknęła mi 1 ważna rzecz która powiedział Gou a Ash potwierdził Było mówione o marzeniu Mallow a ta dwójka powiedziała że już się spełniło co jest w pewnym sensie 3 z kolei bohaterką której udało się dopiąć swego. 2 był Tracey a drugą Brock chociaż też bym tu dyskutował. Sama Mallow jako 1 dziewczyna osiągnęła swój cel przed Dwiema koordynatorkami, smoczą liderka oraz Sereną która tak jakby szuka celu. Lana oprócz stworzenia balona nie ma niczego w celach oprócz badania wodnych poków zaś Lilie chce znaleźć ojca, co najpewniej w tym sezonie się uda ponieważ są podróże.
Liczę na to że będzie odcinek z hoen gdzie udała się serina lub jak ash przypadkowo spotka Lili i…
Bardzo fajny odcinek pokazuje, że Ash utrzymuje kontakt z Alolańską rodziną . Ash , gdy Lana czytała list od Lilie wzdrygnął się na swoje imię. Coś czuje , że wątek Lilie i Asha będzie jeszcze nam ukazany, bo Lilie nie powiedziała tego czego chciała Ashowi w odcinku, którym opuszczała Alolę.
uczucia ash tyle razy ryzykował dla Lillie
Tesknilem za alolą <3