Witajcie, młodzi trenerzy z każdego zakątka świata! Czy Wy także chcecie zostać mistrzami Pokemon i złapać je wszystkie, ale nie posiadacie konsoli Nintendo? Tak? To znaleźliście się w dobrym miejscu!

Oto pierwsza część poradnika do najpopularniejszej gry mobilnej uniwersum Pokemon — Pokemon GO!

W tej części przedstawię Wam podstawy, opowiem, jak zacząć grę i które pokemony możecie zdobyć.

Zapraszam do lektury!

Najnowszy plakat promocyjny, zawierający startery z szóstej generacji (!) oraz Victiniego, grafika oficjalna

  1. Keep calm and GO catching!

Lipiec 2016 na zawsze zapisał się w kalendarzu dorobku Pokemon Company jako początek jednej z najpopularniejszych gier z uniwersum pokemonów. I co prawda większość graczy nie ma aż takiego stażu, żeby to pamiętać, to wszyscy się zgodzą, że zaczęło się wtedy swoiste zmartwychwstanie Pokemonów, szczególnie w rejonach podobnych naszemu, gdzie Nintendo nie cieszy się wielką popularnością, a Pokemony wielu kojarzy tylko ze starego anime, puszczanego na Polsacie czy TV4.

Tego lata w internecie pojawiła się pierwsza wersja Pokemon GO, gry mobilnej, która aż do wypuszczenia Pokemon Masters w zeszłym roku była zdecydowanym liderem wśród gier spoza kanonu Nintendo. Właśnie mijają 4 lata od premiery, a gra nadal cieszy się ogromną popularnością i wciąż się rozwija, przyciągając nowych, młodych trenerów, złaknionych uzupełniania Pokedexu.

Grafika promocyjna z gry, zapowiadająca czwartą generację oraz event z Jirachim, grafika oficjalna

Pokemon GO zakłada coś, co do tej pory było abstrakcją podczas gry — wyjście na zewnątrz i bezpośredni kontakt z innymi. To zawsze było i pozostaje głównym celem i kierunkiem rozwoju gry, jak wielokrotnie powtarzają jej twórcy z firmy Niantic. W większych i mniejszych miastach rozwinęły się bardzo rozbudowane społeczności graczy, którzy w każdej wolnej chwili wychodzą, by szukać nowych pokemonów i spotkać się ze znajomymi, poznanymi dzięki grze. Discord pełen jest grup wsparcia dla graczy, umożliwiając im kontakt, umawianie się na wymiany, dzielenie się informacjami czy zwykłe chwalenie się najnowszymi zdobyczami. Co jednak najśmieszniejsze, jeżeli spojrzeć na graczy w miastach typu Kraków czy Wrocław, gdzie średniej wieku spodziewamy się dość niskiej, okazuje się, że większość graczy to osoby po 25./30. roku życia, pracujące, często z rodzinami wychodzące na polowania na Pikachu i spółkę.

Na zakończenie wstępu przytoczę tutaj sytuację opisującą dobry skutek grania: rodzina, ojciec, matka i dwójka dzieci, pod pachą pluszak Pikachu, ojciec w czapce Asha, każdy po telefonie i dziecko krzyczące „Mamo, tato, patrzcie, jaki fajny mi się złapał!”.

Urok i poezja. O to właśnie chodzi w Pokemon GO.

Zdjęcie graczy podczas Pokemon GO Fest Dortmund 2019, zdjęcie oficjalne

  1. Podstawy, czyli każdy z nas kiedyś wyruszał z Pallet Town…

W podstawowych założeniach, Pokemon GO polega głównie na chodzeniu po mieście i szukaniu coraz to nowych stworków w celu uzupełnienia ich listy. Na start jak zawsze poznajemy profesora — tutaj debiutuje nowy uczony o nazwisku Willow (z ang. Wierzba), który jak jego poprzednicy wręcza nam kilka poke balli i pozwala wybrać startera. Gra zaczynała z jednym Pokedexem regionalnym (oczywiście z Kanto), dlatego też startery, z których mogliśmy wybrać, to Bulbasaur, Charmander i Squirtle. Nasz wybrany partner towarzyszy nam w podróży, wyświetlając się przy awatarze naszej postaci w menu (na mapie okolicy dostępny jest od niedawna) oraz zapełnia pierwszą lukę w długiej liście Pokedexu. Gracz dostaje do dyspozycji mapę okolicy, po której się porusza i ja, jako geograf, muszę Wam powiedzieć, że jest to dość dokładnie zrobiona mapa — większość ulic i ścieżek istniejących faktycznie jest na niej widocznych, co trochę jest w spory sposób aktualizowana, więc nie ma problemu w odszukaniu na niej drogi, jeżeli ktoś nie ufa Wujkowi Google. 🙂

Profesor Willow, grafika z gry

Na mapie, poza naszym awatarem widoczne PokeStopy — punkty, które zawierają zdjęcie jakiejś „atrakcji” na naszej drodze. Stopami zazwyczaj są uliczne kapliczki, krzyże, rzeźby, murale, obiekty małej architektury (np. altany), obiekty miejskie, budynki użyteczności publicznej, kościoły, centra handlowe, a nawet restauracje czy bary (które często współpracują z Niantic). Stop po wejściu w jego zasięg (widoczny na mapie jako okrąg dookoła niego) „otwiera się” i wtedy poprzez przekręcenie go możemy pobrać z niego losowe przedmioty: poke balle, revive’y i potiony (przedmioty do ocucania i leczenia pokemonów), jajka i inne, przydatne rzeczy, jak przedmioty ewolucyjne. Przedmioty te lądują w naszym plecaku i możemy je w każdej chwili wykorzystać lub wyrzucić (poza jajkami). Przekręcając Stopa, dodajemy go do naszego katalogu Stopów, który dostępny jest w sekcji menu oraz otrzymujemy 250 expa (experience points — punkty doświadczenia), które sumują się do kolejnych poziomów gracza. Aby ułatwić graczom rozpoznanie już posiadanych i nieodwiedzonych Stopów, dookoła tych, których nie zakręciliśmy widoczna jest biała „orbita”, która znika po pierwszym zakręceniu. Jest to bardzo przydatne, gdyż exp zdobyty z przekręcenia nowego i starego Stopa jest zasadniczo bardzo różny (nowy to 250, stary tylko 50 expa).

Ekran gry; 1 — awatar naszej postaci i ikona buddy pokemona, 2 — menu, 3 — nearby, 4 — menu informacyjne, 5 — PokeStop wpisany na listę odwiedzonych, 6 — PokeStop nieodwiedzony (z orbitą), 7 — Gym drużyny Instinct, 8 — wskaźnik pogody (częściowe zachmurzenie), screen z gry

Dodatkowo w dolnym prawym rogu ekranu głównego znajdziemy radar (nearby — ang. blisko/niedaleko), na którym widzimy pokemony, które potencjalnie mogą pojawić się w naszej najbliższej okolicy. Odnośnikiem do szukania ich są oczywiście Stopy, przy których mogą się pojawić, a które widzimy na ekranie i możemy „podejrzeć”. Dużym ułatwieniem dla graczy jest system priorytetowego wyświetlania pokemonów, których nie mamy zarejestrowanych w Pokedexie, a które pojawiają się na radarze jako cienie. Mogą się wtedy znajdować dalej, nawet na krańcu mapy, którą widzimy (czyli ponad 1 km od gracza), ale wiemy, że to jest stworek, którego nie posiadamy i być może warto się po niego pofatygować. Po kliknięciu na Stopa i stworka na radarze, gra wskazuje nam położenie Stopa, zaznaczając go na mapie. Jeżeli jednak się rozmyślimy, można Stopa odznaczyć, a stworka zignorować.

Nearby, zwany także radarem, gdzie widać pokemony i zdjęcia Stopów, przy których mogą się pojawić, screen z gry

Innym typem obiektów widocznych na mapie są Gymy, czyli Sale treningowe. Mają charakterystyczny kształt bączka i wyświetla się nad nimi pokemon, który został jako ostatni do nich dodany. Gymy mają jeden z trzech kolorów — żółty, czerwony lub niebieski, zależnie od drużyny, która aktualnie nad nim panuje. Jeżeli Gym jest szary, oznacza, że jest pusty i można do niego wstawić pokemona (o ile nie jest tyle co zbity, wtedy pierwszeństwo ma osoba, która go zbiła). Zarówno opcja korzystania z Gyma, jak i wyboru drużyny pojawia się po osiągnięciu poziomu piątego. Opisy drużyn zamieszczam w dalszej części artykułu.

Wracając do Gymów, są one bardzo ważne. Czemu? Gdyż pozostawiając na nich pokemona, zarabiamy PokeCoiny. Coiny to waluta gry, za którą możemy w sklepie kupować wiele przydatnych rzeczy, od biletów na rajdy, przez balle, aż po ubrania dla naszego awatara. Obecnie narzucony jest limit 50 coinów, które można zdobyć za cały dzień, warto więc wrzucać swoje stworki wszędzie, gdzie to możliwe. Za każde 10 minut otrzymujemy jednego coina, chyba że ktoś nas uprzednio zbije. Każdy gracz może wrzucić jednego pokemona do Gyma swojego teamu, a limit to sześć pokemonów na Gymie.

Dodatkowo za ilość godzin, które nasz stworek przetrwa na Gymie, dostajemy punkty do odznaki danego Gyma, które potem przekładają się na bonusy przy rajdowaniu. Aby dowiedzieć się, ile czasu pokemon jest już na straży, wystarczy go kliknąć i wtedy poza serduszkiem, obrazującym jego motywację, pokazuje nam się hologram jego trenera oraz czas, który poświęcił na obronę Gyma. Jeżeli chcemy przedłużyć czas przebywania pokemona na Gymie lub po prostu odstraszyć przeciwnika, możemy zwiększyć motywację pokemona poprzez nakarmienie go. Służą do tego maliny, ananasy i banany (Razz Berry, Pinap Berry oraz Nanab Berry, nazwy znane z gier kanonicznych), które można rzucić pokemonom (nie tylko swojemu!) obecnym w Gymie. Ilość przekąsek jest jednak ograniczona i po jakimś czasie poza nikłym wpływem na motywację pokemona (zjedzony owoc przywraca motywację widoczną w serduszku nad pokemonem, która w walce przekłada się na jego CP, czyli siłę), może nam on po prostu odmówić zjedzenia maliny. Dodatkowo im dalej od Gyma jesteśmy, tym mniej energii przywróci pokemonowi dana mu malina. Po zbiciu naszego pokemona z Gyma wraca on do nas z zerowym poziomem życia (HP) i trzeba go uzdrowić, wykorzystując przedmioty (revive’y oraz eliksiry, czyli potocznie potki).

Obecnie dla ułatwienia kontrolowania poziomu motywacji naszego pokemona na Gymie, w menu informacyjnym (zakładce dostępnej po kliknięciu na lornetkę, czyli misje dzienne i eventowe) na dole możemy znaleźć listę wszystkich naszych pokemonów obecnych na Gymach i automatycznie przenieść się do nich, żeby wspomóc je małą przekąską.

Pierwsza zakładka menu informacyjnego, gdzie widzimy pokemony broniące Gymów oraz zarobione w ciągu danego dnia coiny, screen z gry

  1. Chodź, pomaluję twój świat, czyli kolorowe teamy

O tak, jedna z najbardziej kontrowersyjnych kwestii, czyli przynależność do drużyny. Tak jak pisałam wyżej, po wbiciu poziomu piątego pojawiają się przed nami liderzy trzech drużyn, którzy proponują nam członkostwo akurat w ich drużynach. Po wyborze nasze menu przywdziewa barwę naszego zespołu, a w tle widnieje symbol Legendarnego Ptaka, który sprawuje pieczę nad daną grupą. A czym się różnią te drużyny? Właściwie niczym. Jedyne, co liczy się w rozgrywce, to ilość przedstawicieli danego teamu, którzy jednocześnie biją rajd, gdyż od tego zależy liczba balli, przypadająca na każdego gracza po zbiciu bossa rajdu. Ale o tym kiedy indziej, dzisiaj poznajcie trzy teamy Pokemon GO:

Pierwsza to Valor, czyli waleczność lub dzielność, którego szefową jest Candela, wesoła Mulatka, która upodobała sobie Moltresa jako patrona. Jak łatwo się domyślić po legendzie, jest to team czerwony.

Druga to Mystic, czyli mistyczność, tajemniczość, której z kolei przewodzi tajemnicza Blanche (według oficjalnych źródeł Blanche nie jest ani kobietą, ani mężczyzną, gdyż Willow mówi o niej „them”, czyli po naszemu bezosobowo). Niebieska drużyna, której symbolem jest Articuno, jest obecnie najliczniejszą grupą wśród graczy na świecie.

Ostatnia, ale nie najgorsza jest ekipa Sparka, czyli Team Instinct, instynkt, przeczucie. Żółte wesołki z Zapdosem w tle są grupą najmniejszą, ale w wielu polskich miastach o największej ilości kont o maksymalnym, 40. poziomie.

Tak jak już wspominałam, nie ma żadnego bonusu przynależności do jednego teamu, a minusów nieprzynależności do innego. Jest to wybór gracza, najczęściej motywowany liderem, który po prostu najbardziej się nam spodoba. Gdyby jednak ktoś chciał team zmienić, od niedawna jest to możliwe poprzez Team Medallion dostępny w sklepie. Można go nabyć za jedyne 1000 coinów i odblokować sobie ponowną możliwość wyboru drużyny.

Od lewej: Spark, Blanche i Candela, liderzy drużyn, grafika z gry

  1. Pokemony, czyli “biegnij, tam jest Gible!”

Sedno naszego zainteresowania tą grą, pokemony. Nowi gracze najczęściej pytają, jakie ciekawe lub rzadkie stworki można złapać w danej okolicy. Różne pokemony pojawiają się w różnych miejscach, z różną częstotliwością. Niektóre w ogóle nie pojawiają się na mapie, a dostępne są tylko poprzez wykluwanie jajek lub misje. Do teraz pojawiły się stworki z pięciu generacji (nie wszystkie pokemony są dostępne) oraz formy regionalne z Aloli i Galaru, a także Meltan i Melmetal, które nie mają przynależności do jakiejkolwiek generacji. Przez non stop zwiększającą się liczbę pokemonów do złapania, niektóre z nich są szczególnie warte uwagi, a niektóre właściwie niewarte nawet złamanego grosza, warto więc zwrócić uwagę na wybór łapanego stworka.

Zacznijmy więc od tego, że pokemony w Pokemon GO dzielą się na grupy (w nawiasach podaję tylko kilka przykładowych pokemonów danej grupy, listy te nie są zamknięte i cały czas są modyfikowane):

1. Pokemony-śmieci (bez urazy, ale tak to funkcjonuje w społeczności graczy), które pojawiają się (potocznie: respią się) dosłownie wszędzie. Należą do nich przede wszystkim wszystkie pokemony-gryzonie z każdej generacji (Rattata, Zigzagoon, Sentret i inne) oraz pokemony-ptaki (Pidgey, Spearow, Pidove, Taillow) oraz kilka innych, także niezbyt lubianych przez graczy przez swoją wątpliwą przydatność (Zubat, Gulpin, Whismur). Te pokemony mogą pojawić się absolutnie wszędzie bez wpływu pogody oraz regionu, w którym przebywamy.

2. Pokemony zależne od pogody, czyli stworki, które pojawiają się normalnie dość sporadycznie, ale znacznie częściej podczas danej pogody. Przykładowo podczas deszczu (pogoda rainy, oznaczona parasolką) częściej respią się robaki (Spinarak, Venipede, Caterpie), pokemony elektryczne (Joltik, Magnemite, Plusle i Minun) oraz wodne (Mudkip i inne startery, Barboach, Tympole). Każda pogoda ma własną pulę typów, które pojawiają się częściej.

Typy pojawiające się częściej w danej pogodzie, grafika fanowska

3. Pokemony popularne, które niekoniecznie są tymi najczęściej występującymi, ale nie są też najlepszymi, jakie można dodać do swojej drużyny (Sudowoodo, Nidorany, Gastly, Natu, Meditite, Swablu, Cherubi).

4. Pokemony rzadkie, po które zazwyczaj warto się wybrać, choćby po uzupełnienie dexa (Finneon, Porygon, Shuckle, Chansey, Onix).

5. Pokemony z dziesiątek (od jajek, z których się wykluwają — 10-kilometrowych), są zdecydowanie tym, czego szukacie, ciężko je bowiem złapać na dziko, a w jajkach mają ograniczony hatch rate (wskaźnik wykluwalności, czyli szansę na wyklucie z danej puli pokemonów) lub w ogóle nie są chwilowo dostępne (Ralts, Beldum, Cranidos, Dratini, Feebas oraz każda forma ostateczna łańcucha ewolucji np. Tyranitar, Dragonite, Charizard).

6. Pokemony super rzadkie, często z nowych dziesiątek, gdy je zobaczycie, biegnijcie po nie! (Gible, Deino, Axew, Gollett, Darumaka, Scraggy, Litwick oraz nieco mniej rzadkie Shelmet, Karrablast, Cryogonal, te trzy ostatnie pojawiają się czasami zdeterminowane pogodą).

Gible, pseudo-legendarny pokemon smok, wykluwający się z jajek 10 km, screen z gry

7. Pokemony ultra rzadkie, których złapanie to istne święto. Są to stworki, które dostępne są zazwyczaj w inny sposób (rajd lub event), ale które teoretycznie są dostępne na dziko (Unown, Uxie, Mesprit, Azelf — zależnie od regionu).

8. Pokemony regionalne, występujące TYLKO w danym regionie świata. Nie da się ich zdobyć poza tym regionem (chyba że się wymienimy). Pokemony te są na bieżąco aktualizowane (każda generacja ma własne), a niektóre są zamieniane miejscami od czasu do czasu. Lista regionalek poniżej na infografice oraz mapie (obecnie zaszła zmiana podczas Solstice Event i w związku z tym Solrock i Lunatone zamieniły się miejscami):

Mapy zasięgów pokemonów regionalnych wraz z piątą generacją, grafika fanowska

9. Pokemony dostępne tylko z rajdów, czyli przede wszystkim wszystkie legendy dostępne w grze (w obecnej chwili jest to Kyurem z Tao Trio z Unovy), część zwykłych pokemonów, których nie ma na dziko (Absol, Mawile, Timburr), niektóre formy regionalne (Alola Raichu, Alola Marowak i Galar Weezing) oraz pokemony z rajdów EX, dostępnych tylko z zaproszeniem (niegdyś Mewtwo, Deoxys, Regigigas, a już niedługo będzie to Genesect).

10. Pokemony tylko z zadań (questów), które są nagrodą za ich wykonanie. Mogą to być questy czasowe (np. na Halloween dostępny jest od dwóch lat quest na Spiritomba) lub ogólnie dostępne, najczęściej na pokemony mityczne (Mew, Celebi, Jirachi, a już niedługo Victini). Dodatkowo mamy Spindę, która jest dostępna tylko z konkretnego zadania ogólnodostępnego (5 podkręconych rzutów Great).

Genesect, mityczny pokemon z 5. generacji, dostępny w finałowej części questa Throwback Challenge Champion, w przyszłości dostępny będzie w rajdach EX, screen z gry

11. Pokemony-nagrody za dokonania w lidze. Po osiągnięciu danej rangi ligowej, są możliwe do złapania (kiedyś Scraggy i niektóre legendy, obecnie Rufflet i Pikachu Libre).

12. Pokemony dostępne tylko z jajek, zarówno tych zdobywanych ze Stopów (2, 5 i 10 km), jak i tych otrzymywanych od przyjaciół (7 km) (baby pokemony, czyli Happiny, Togepi, Bonsly, Pichu oraz formy regionalne z Galaru — Zigzagoon, Darumaka, Meowth — i Aloli — Vulpix, Geodude i inne).

13. Pokemony eventowe, czyli występujące tylko w trakcie trwania eventu/wydarzenia. Są to przede wszystkim wszystkie Pikachu w czapkach (np. w czapce halloweenowej czy czapce Asha) oraz inne „przebrane” pokemony (np. halloweenowe startery z Kanto, Gengar i Nidorino w czapkach urodzinowych, baby pokemony w czapkach lub wiankach). Można je zdobyć na dziko lub rajdując.

Eventowy Wobbuffet w urodzinowej czapce, dostępny tylko z rajdu, screen z gry

14. Smeargle. Czemu jest osobno? Bo jedyny sposób na zdobycie go to tzw. fotobomba, czyli nagłe pojawienie się tego pokemona podczas robienia zdjęcia innemu. Smeargle pojawia się wtedy obok nas i przejmuje ruchy pokemona, któremu robiliśmy zdjęcie. Ostatnio podczas Community Day pokemon, który jest jego “gwiazdą” także może wyskoczyć z fotobomby (na mapie pojawia się wtedy obok nas i jako jedyne, pokemony CD z fotobomby widoczne są jako shiny, jeżeli oczywiście ktoś ma odrobinę szczęścia).

Fotobomba ze Smeargle’em, screen z gry

Poza tymi różnicami, należy także pamiętać o możliwości złapania pokemona inaczej ubarwionego, czyli shiny. Shiny pokemony są rzadkie i pożądane, gdyż mają znacznie większą wartość niż ich normalna forma. Nie każdy dostępny w grze pokemon ma udostępnioną swoją shiny formę. Szansa na znalezienie shiny z rajdu to ok. 1:20, a z jajka ok. 1:45. W dziczy jest to bardzo zróżnicowane, tradycyjnie jest to szansa mniej więcej 1:600, chociaż ostatnio szansa ta często jest podkręcana. Na zwiększenie szans na shiny mają wpływ przede wszystkim eventy, które zazwyczaj zwiększają drastycznie szansę na znalezienie shiny (np. są to Community Day, CD — dzień społeczności, gdzie jeden wybrany pokemon pojawia się zdecydowanie częściej i zostaje wtedy udostępniony w shiny wersji — lub eventy typu GO Fest/Safari Zone, gdzie szansa na znalezienie także jest podkręcana przez twórców i dotyczy wszystkich pokemonów, uwzględnionych w evencie). Ostatnio w związku z sytuacją na świecie gracze obserwują zwiększoną szansę na shiny w dziczy (bardzo różną, zależnie od pokemona i grupy, do której należy). Szczególnie cenne są shiny legendy, na które rajdują gigantyczne rzesze fanów, pomimo bardzo ograniczonej szansy na ich złapanie.

Normalne i shiny warianty Legendarnych Bestii: Raikou, Enteia i Suicune’a, dostępne podczas Raid Day’ów 2019, grafika z gry

Tyle w tej części, w następnej omówimy listę dostępnych pokemonów według dexa, jajka, rajdy oraz przedmioty. Jeżeli macie jakieś sugestie lub chcielibyście się o czymś dowiedzieć, piszcie śmiało w komentarzach, będę brała pod uwagę każdą podpowiedź lub prośbę 😉

Do napisania!

 

Źródła grafik: gra Pokemon GO, Reddit, Pokemon GO Polska, Pokemon GO Hub, pokemongolive.com