Witam ponownie w kontynuacji artykułu o Championach, najpotężniejszych osobach w uniwersum Pokemonów. W tej części omówimy mistrzów z regionów od Unovy do Galaru oraz przyjrzymy się wynikom ankiety, która do niedawna była dostępna na naszej stronie i w której głosowaliście na swojego ulubionego Championa.
PONOWNIE OSTRZEGAM PRZED SPOJLERAMI NA TEMAT GIER I ANIME!!!
UNOVA
Alder, lub w oryginale Adeku, płomiennowłosy Champion w pierwszych dwóch częściach gier Black i White oraz w anime. Od razu widać, że poza miłością i niesamowitą ręką do pokemonów nie jest materiałem na topowego mistrza, szczególnie przez nieuwagę i zbyt luźne podejście do życia. W walkach, które toczy, najczęściej na polu pojawia się jego Bouffalant (w anime) lub Volcarona (w grze). Nie może być jednak uznany za najlepszego, gdyż w swoich grach zostaje pokonany nie przez gracza, a przez N, co więcej, traci status w grach Black 2/White 2 na rzecz Iris. Jako jedyny nie wygrał tytułu w walce, a otrzymał go od ligi. Potrafi zasnąć w każdym miejscu, a w oryginalnej wersji językowej mówi starą japońszczyzną.
Opinia autorki: Trochę podstarzały jegomość, który zbyt wiele nie wnosi. Przyznam, że jego podrywanie Jenny/Joy przypomina mi Brocka, ale brak ogarnięcia nieco Asha, co skutkuje dość niskim mniemaniem o jego osobie.
Ciekawostka: W Pokemon World Tournament (odpowiedniku Ligi Światowej w grze Black 2/White 2) poza Volcaroną i Braviary’im, każdy inny pokemon odpowiada członkowi jego Elitarnej Czwórki (Reuniclus – Caitlin, Conkeldurr – Marshall, Krookodile – Grimsley oraz Chandelure – Shauntal).
Alder i jego uwypuklona miłość do pokemonów, kadr z anime Pokemon Czerń i Biel: Ścieżki Przeznaczenia
Iris, dziewczyna znająca serca smoków, czyli druga żeńska Mistrzyni, wprowadzona na stanowisko w grach Black 2/White 2 (wcześniej była liderką sali w Opelucid City). Teoretycznie specjalistka w typie smoczym, w praktyce tylko połowa jej mistrzowskiej drużyny to smoki. W anime jedna z najbardziej drażniących postaci podróżujących z Ashem, panicznie bojąca się typów lodowych. Jakimś cudem jest w stanie trzymać 18-kilowego Axew we włosach, a sama skacząc po drzewach, jest w stanie zawstydzić wiele pokemonów-małp. Podopieczna Draydena, którego z niewiadomego powodu nazywa dziadkiem, pojawia się także jako pierwsza postać z typem smoczym w Pokemon Masters. Jej flagowymi partnerami są Haxorus (właściwie każdy pokemon z tej rodziny ewolucyjnej: Axew, Fraxure i Haxorus) oraz Druddigon.
Opinia autorki: W anime starałam się ignorować, w grę nie grałam. Uznaję ją trochę za szklaną armatę, które nie bardzo wie, co czasami robi. Zarówno ona, jak i poprzednik, Alder, są raczej w drugiej połowie mojego zestawienia.
Ciekawostka: Iris jest jedynym Championem, któremu nie zmieniono imienia w angielskiej wersji językowej.
Iris i Drayden ze swoimi smokami, manga Pokemon Adventures
KALOS
Carnet, czyli znana światowi filmowemu jako Diantha, kolejna pani wśród mistrzów, pochodząca z Francji Kalos. Jawnie inspirowana postacią Audrey Hepburn, pierwsza Championka, która jest w stanie Mega Ewoluować swojego pokemona w podstawowej wersji gry swojej generacji. Oczywiście mowa tu o jej Gardevoir, bez której nie pojawia się w walce. Wiecznie zabiegana aktorka, która jednak zawsze znajdzie chwilkę na spróbowanie słodkich specjałów miasta, w którym aktualnie przebywa. W anime jednak wydaje się nieobecna, pojawiając się dopiero w momencie kulminacyjnym zagrożenia całego regionu.
Opinia autorki: Tak po prawdzie, przeszłam w jej przypadku od miłości do ledwie znoszenia jej obecności. Jest zdecydowanie jedną z najładniej zaprojektowanych kobiet w świecie pokemonów i ma jednego z najpiękniejszych i najpopularniejszych pokemonów, jednak po przejściu Pokemon X mam wrażenie, że jej tytuł to tylko dodatek do bycia aktorką, a Gardevoir tylko pretekst do Mega Ewolucji w walce z nią. Po prostu wydaje mi się, że dopóki naprawdę coś się nie dzieje, nie reaguje. Plus za przyjaźń z Lysandre’em ma spory minus. Nie zmienia to jednak faktu, że uznaję ją za dość silną, szczególnie przez dość duże zróżnicowanie typologiczne jej składu pokemonów.
Ciekawostka: W grze Diantha wspomina o profesorze Sycamore’ze, mówiąc „mój drogi/kochany Augustine”. Dodatkowo jej imię, oznaczające “goździk” może sugerować, że jest z nim spokrewniona (każdy profesor ma imię lub nazwisko związane z rośliną) lub jest z nim w związku.
Diantha na spotkaniu z Lysandre’em, kadr z anime Pokemon Generations
ALOLA
Profesor Kukui, czyli poczciwy nauczyciel ze Szkoły Pokemon na wyspie Melemele i założyciel Ligi Aloli, co dla większości fandomu czyni go jej pierwszym Championem. W końcu aby gracz mógł się Championem stać, trzeba najpierw pokonać tego wesołego jegomościa. Uczeń Kahuny Hali, mąż Burnet, spec od ataków pokemonów. Do tego praktycznie zawsze uśmiechnięty i gotowy do pomocy, niezależnie, czy we własnej skórze, czy jako zamaskowany ulubieniec tłumów Masked Royal. Jego przyjacielem i partnerem w walkach jest Incineroar (chociaż w grze może mieć każdego startera, który jest superefektywny na wybranego przez gracza), ale także Lycanroc (w formie świtu) i Braviary.
Opinia autorki: Kukui jest po prostu kochany i do tego w bonusie bardzo silny jako trener. Widać, że do pokemonów podchodzi z miłością, podobnie zresztą do swoich uczniów i rodziny (Burnet, ty szczęściaro!). Chociaż w porównaniu do innych Championów nie wypada szczególnie wybitnie, plusuje u mnie dodatkowo za charakter.
Ciekawostka: Jak każdy profesor, Kukui także jest drzewem – “kukui” to nazwa zwyczajowa tunga molukańskiego, gatunku drzewa uprawianego na olej w krajach tropikalnych. Drzewo to jest także symbolem stanu Hawaje.
Profesor Kukui Full Art, karta z dodatku bazowego Sun/Moon
GALAR
Dande, w naszej wersji Leon, w grze zdrabniany przez swojego brata Hopa do “Lee”. Teoretycznie niepokonany mistrz Ligi Galaru, w praktyce nieco zwariowany typek o zdecydowanie zbyt dużym ego. Uwielbia pozować do zdjęć w swojej charakterystycznej pozie zwycięzcy i zdecydowanie zbyt często kłóci się ze swoim stylistą, co skutkuje chyba najdziwniej zaprojektowanym ubiorem u Championa, jaki kiedykolwiek nam zaserwowano. Jest silny, ale jednocześnie bardzo prostolinijny, co powoduje, że w grze dość łatwo go pokonać. Posiada Gigantamaksującego Charizarda, który wydaje się w grze być o wiele bardziej ułożony niż jego trener. Poza nim ma startera, podobnie do profesora Kukuiego, którego gracz nie wybierze, a który jest na startera gracza superefektywny.
Opinia autorki: Nie lubię gada. Po prostu, drażni mnie w każdy możliwy sposób. Jego sposób bycia, jego wygląd, jego „niepokonywalność”. Jest to absurdalne, że jakikolwiek trener w świecie pokemon nie doznaje porażki, bo umniejsza to jego doświadczeniu. Może i ma Charizarda, startera, którego kocham, ale zdecydowanie nie chciałabym mieć z nim do czynienia, bo chyba bym go rozniosła bez walki na arenie. Tylko z powodu istnienia innych, słabszych i mniej ciekawych Championów nie jest na szarym końcu mojej listy.
Ciekawostka: Imię Leona w oryginale, Dande, pochodzi od dandeliona, czyli mniszka lekarskiego, popularnego mlecza. Może jednak także pochodzić od słowa dandyzm, czyli wyniosłego sposobu bycia i zachowywania się, popularnego w XIX wieku między innymi w Anglii.
Rzadka karta ligowa Leona w jego flagowej pozie, dostępna do zdobycia w grze Pokemon Sword/Shield
Ostatnim Championem, o którym należy wspomnieć, jest Mustard, czyli stary mistrz Galaru, który pojawi się w dodatku do gry Pokemon Sword/Shield o nazwie The Isle of Armor (Wyspa Zbroi, przypuszczalne tłumaczenie). Jedyne, co wiemy o tym poczciwym staruszku, to to, że był zarówno poprzednikiem, jak i mentorem Leona oraz że w grze będzie dawał graczowi Legendarnego Pokemona Kubfu (typ walczący), zdolnego do ewolucji w dwa różne typy Urshifu (trenowany w Wieży Ciemności zmienia się w Urshifu stylu samotnego o typie walcząco-mrocznym, a trenowany w Wieży Wody w Urshifu stylu szybkiego o typie walcząco-wodnym). Z racji tego, że postać ta została tylko ogłoszona, nie ma o niej żadnych innych wiadomości, nie dodaliśmy go do ankiety, bo trudno cokolwiek o nim napisać, a co dopiero mieć jakąś opinię o jego postaci.
Poza tymi informacjami nie wiemy o Mustardzie nic więcej, chyba że liczymy to, że jego imię oznacza “musztardę” 🙂
Według niektórych czytanie jego imienia może także nawiązywać do słowa master, czyli “mistrz”, co pasuje do jego roli względem Leona oraz gracza.
Grafika koncepcyjna Mustarda z dodatku do gry Pokemon Sword/Shield: The Isle of Armor
Teraz, gdy poznaliśmy trochę bliżej każdego Championa, chciałabym podsumować ankietę, która dostępna była na naszej stronie.
Wyniki ankiety „Najlepszy Champion”
Można to podsumować tak:
Królowa jest tylko jedna.
Oczywiście mamy tu na myśli Cynthię, która definitywnie wygrała nasze serca i która prawie od samego początku ankiety prowadziła w zestawieniu.
Championka Sinnoh zdecydowanie zasługuje na swoje miejsce na podium, podobnie zresztą do Reda, który depcze jej po piętach i który także jest jak najbardziej mile widziany na najwyższych stopniach rankingu. Sama przyznaję, że głosowałam na niemą legendę, ale wygrana Cynthii jest dla mnie całkowicie zrozumiała.
Kolejny jest Leon, który wraz z Kukuim zawdzięcza swoje miejsce najpewniej widzom z najmłodszym stażem, którzy zaczynają lub dość niedawno zaczynali swoją przygodę z pokemonami i którzy przyzwyczajeni są do tych dwóch panów na tym stanowisku.
Podobnie, myślę, sprawa się ma z Dianthą oraz Stevenem, którzy zostali wyniesieni na piedestały w szóstej generacji (Diantha w grach XY, a Steven w remake’ach gier Omega Ruby/Alpha Sapphire). Co więcej, jak pisałam, w przypadku Cynthii, Reda i Stevena, te postacie mają bardzo dobrze rozwinięty fandom (grupę fanów), więc myślę, że ta trójka zawsze zdobędzie jakieś punkty 🙂
Lance, który skończył na 7. miejscu to kochany, stary wyjadacz, który także zawsze dostanie trochę zasłużonej miłości, szczególnie po takich gościnnych wystąpieniach, jak na przykład w anime ostatnio (Pokemon 2019/Journeys, odcinek 12).
Iris, która niestety za sprawą swojej postaci w anime nie jest zbyt lubiana, w naszej ankiecie i tak skończyła dość wysoko. Przyznam jednak, że to, że prześcignęła Blue jest dla mnie dość zaskakujące.
Podium przegranych otwiera Alder, który, jak pisałam, wiele nie wniósł do historii i często jest zapominany. Podobnie sprawa się ma z Wallace’em i Trace’em, którzy ex aequo skończyli na ostatnim miejscu z honorowym jednym głosem. Wallace niestety zawsze ustępuje Stevenowi, a Trace jako dość marny zamiennik Blue jest dość zrozumiały na szarym końcu zestawienia.
To, moi mili, było podsumowanie naszej ankiety oraz druga część artykułu o Championach. Mam nadzieję, że się podobało, zachęcam także do dzielenia się opiniami na temat artykułu oraz samych mistrzów w komentarzach.
Do napisania! 🙂
Źródła grafik: Bulbapedia.bulbagarden.com, pokemon.com
Unova jeszcze znośna, ale im dalej w las, tym gorzej. Kanto nic nie pobije.
Widzę tutaj purystę pokemonowego ^^’
W sumie można się zgodzić, trochę spadli z poziomu ci dalsi Championi :\
A ja jakoś lubię Iris w anime gdyż przypomina mi Misty tyle że bez wątku z rowerem(zniszczonym jak w przypadku Misty) oraz z tym że coś czuje do Asha(również w przypadku Misty i to było trochę skomplikowane) natomiast Leona lubię ze względu na anime no i ze względu na gry (z lets playu jak na razie bo jakoś trudno jest kupić fizyczną grę w sklepie nawet gdy wirusa wogóle nie było).
powinnis dać możliwosći bycia gym leaderem
czy ryuumei czy tobie przydbala do gustu lidera trawiastego z galar
Nie do końca rozumiem sens tego zdania, ale jeżeli chodziło Ci to, czy lubię Milo, to w sumie jest mi on tak prawie obojętny- niby taki milusiński co to Wooloo hoduje, ale tak to szału nie ma. Z resztą jak z większością Liderów trawiastych ^^’
Czy Mustard uczył Beę? Możliwe, pewnie wiele wyjaśni się w tym dodatku do gry 🙂
mustard moze specjalizować w pokemonach walaczonych ciekawe on tez uczył bea?
I mamy kolejnych mistrzów regionów, tym razem przenosimy się do jednego z najbardziej dyskusyjnych regionów które rozpalają fanów niczym Moltres w wulkanie. Pierwszym z nich jest już nieco starszy Alder który niby ogląda się za płcią piękną, jednak moim zdaniem wiekiem jest już nieco ponad to, Mimo iż może się wyglądać nieszkodliwy dobrze rozumie pokemony, co nie raz dal temu Tripowi lekcje. Zaś Iris to temat rzeka, jednak skupiając sie na grach widać ze jest zawzięta i dąży do celu, lubi wyzwania i jest przeciwieństwem tej z anime. Bynajmniej jest lepszą kandydatka na mistrza niż Alder który niekiedy przesadza z tym zarywaniem, w końcu mistrz regionu obowiązuje. Plusem jest że liderzy ruszyli z pomocą gdy była katastrofa w regionie wraz z mistrzem. i to było fajnie, nareszcie zaczęli coś robić bo widoku Lanca pomimo że go lubię po raz enty ratujący region byłby już dziwny,. W Kalos zaś mieliśmy Dianthę, spokojną trenerkę w sumie przez serie anime miałem wrażenie że jest na haju.. Dała sie lubić tak samo jak i pomagała w wydarzeniach z Kalos gdzie wszyscy liderzy i profesorek walczyli w ramie w ramię. To było coś na co czekałem. Choć osobiście dla mnie jest nieco gorsza od Cynthii. Brakowało jej pazura. I teraz mamy Alolę, jeśli lubiliście Sycamora jako profesorka oraz poprzednich mistrz to ten bierze wszystko. Niekonwencjonalny mistrz, duch Aloli a także bohater i wiele innych epitetów które można obdarzyć tego jegomościa. Czuć od niego nie tylko ogrom wiedzy ale też i duże doświadczenie, sam byłem zdziwiony gdy miałem się z nim zmierzyć w Sun.. Walka jego z Ashem była najlepsza w SM, szkoda że liga takiego poziomu nie miała, . Chciałbym aby Ash sie z nim zmierzył jeszcze raz, tym razem z pełnym składem Royal Maska, choć pewne głosy mawiały iż jego 6 pokemonem był właśnie Pelipper. W Galar natomiast Leon jest trochę pyszałkowaty, te jego teksty do Lanca niekiedy irytowały, powinien mieć trochę pokory, a sam mieć ochotę na walkę a nie na chwalenie się tytułami. W grze natomiast na plus za to że nam pomaga, wspiera brata co jest widoczne oraz nam pomaga wiele razy, jednak moim zdaniem przegrywa z Kukuiem ponieważ nie ma tego czegoś co nasz Profesorek oraz mistrz. Zaś Mustard jest postacią która najpewniej została dodana na potrzeby anime, tak sugeruję ponieważ Aah powinien go spotkać aby pójść dalej, zapewne staruszek pokaże jak rozumieć w pełni pokemona przez co pokona on samego Leona w końcu.
Nie sposób się nie zgodzić z twoimi uwagami, chociaż dla mnie jest i na zawsze profesorem numer jeden będzie Platan <3
Czyli nie jestem jedyną osobą, która uważa, że Leonowi przydałoby się trochę ogłady ^^ Ww grze nie miałam odczucia (oglądałam tylko gameplay), żeby bardzo się różnił od tego z anime, a to "pomaganie" to bardziej odciąganie gracza od fajnej konfrontacji z tymi złymi aż do samego końca, więc to chyba kwestia gustu, komu się to podobało.
Mustard póki co jest zapowiedziany tylko w grze i jego rolą jest raczej podarowanie graczowi Kubfu, czy dziadeczek pojawi się w anime czas pokaże, równie dobrze może dołączyć do grona ważnych postaci, które anime wykluczyło :/
Co do Dianthy mojego zdania nie zmienisz, nadal uważam, że mogła reagować wcześniej, a nie tylko na ostatnią chwilę ^^'
Dziękuję za opinię! 🙂
Prawda,, jego zachowanie jest nie w porządku wobec kogoś kto ratował regiony i dwoił się jak i troił aby było dobrze. A taki Stone Edge szybko by Charka do pionu postawił, w grze jest nieco normalniejszy choć jego brata nie rozumiem przegrywa z nami nie ma doła, przegrywa z Bede i ma doła. Ale cóż widocznie tak musiało być. Potrafił się odpowiednio zachować, przynajmniej tak odczułem. Ja jednak twierdzę że Musztard będzie, idealnie zrozumie sie z naszym angielskim Keczupem no i może być ważny w kolejnych wydarzeniach związanych z Leonem, może nawet się okaże dziadkiem Leona? ale to już trzeba zaczekać na DLC które być może coś wyjaśni, chociaż od Leona jest Riahhan trochę taki popisujący się bardzo i lubiacy selfie choć sam wielokrotnie komplementuje gracza czy tych co dali mu w kość. Co do Dianthy mam o niej takie zdanie, lubię ją, owszem pomagała ale nie jest taka jak Cynthia czy choćby Kukui jest lepsza niż Alde
Musztarda i keczup wygrały xD <3
Hop jest bardzo ciekawą postacią swoja drogą, ale myślę, że to materiał na inny artykuł. Jedyne, co mogę powiedzieć, że jako rywal jest raczej w czołówce moich ulubieńców ^^
Oj, Leonowi przydałby się taki porządny Stone Edge xD
Raihan z kolei będzie bardzo ciekawy, ale trzeba zaznaczyć, że nie jest taki pyszny jak Leon, ma po prostu bardzo luźne podejście do życia i głupie zachowania, ale ogólnie to kochany z niego głupek ^^ Z resztą ponoć jego seiyuu (aktorem głosowym) ma być mój ulubieniec Tatsuhisa Suzuki (jak ktoś nie kojarzy po nazwisku to np. Takao z Kuroko no Basket albo Ban z Seven Deadly Sins) co zwiastuje wybitną grę aktorską i super sceny komediowe 🙂
Iris niby boi się lodowych poków, a ma laprasa XD